piątek, 24 maja 2024

Rybka

 - Jezu?
- Słucham....
- jestem przykra?
-Co ty mówisz, skarbie, słonko?
- Mam w sobie zaczyn słodowy....
- Bez tego nie ma dobrego piwa. A jest przecież takie złociste. Sama takie lubisz.
- Muszę być w takim razie pokorniejsza. 
- Nie musisz.
- Spokój?
- Masz rozedrganie- to wszystko . Po tylu latach to naturalne. 
Pozwól temu wybrzmieć.
Działasz trochę jak kamerton, to prawda.
Ale to się staje działęm duszy wrażliwej. To wszystko .
- A stygmaty? Kochałam je.
- Prędko ci "odrosną"
- Nie będę zatem dzieliła włosa na czworo.
Pozwolę temu wybrzmieć. 
- Nie jesteś zniewolona, jeśli o to idzie. Nic się nie stanie , czego byś nie chciała. 
Zapewniam cię.
- Strach ma wielkie oczy . 
- Właśnie. 
- Hm.
- Za to cię kocham. Za to otwarcie na wszelkie Boże - w Trójcy św- otworzenie szeroko drzwi na działąnie Ducha Świętego. 
- Myślałam , że tego nie potrafię. 
- Myliłąm się zatem. 
.......


 - Budzik dziś nie zadzwonił. 
- Kocham cie taką - spóźnialską , spóźnioną, zuchwałą..
- .... I wrażliwą na wszelki poryw Mojego "Bluźnierczego" Serca.
- Dlaczego  "bluźnierczego"?
- Kocham cie i tak. 

- ......................

- Nie mogę mówić wprost. 
- Co nie oznacza , że nie możesz móić wcale.  Jesteś taka wrażliwa. I inteligentna. I spełniona. 
Nareszcie. - Moja Myszka Mnie wielbi.
Czekałam , kiedy Mi to powiesz- oddaję Ci wszelką niewierność mojego serca- naprawdę na to czekałęm. 
- Teraz już mnie masz. 
- Trzymałęm cię za słowo. - jesteś mało inteligentna i mało wrażliwa.
- I mało wykształcona
- To pośpiech , tylko pospiech
- Albo lenistwo
- O lenistwie nie może być mowy . 
Daj Mi dokończyć.
- Wszelkiej chwały Ci nie dostaje - jeśli tragizujesz. 
Pozwól sobie pić wino . To ci dobrze robi. 
Nie patrz na duchowy orgazm, czy on przyjdzie , pokonaj pokusę "gapienia się " na włąsne szczęszcie, porzuć owoc komfortu, i "ruszaj się " we Mnie. 
- "Ruszać się w Tobie" - aha
- Myszka?
- Słucham skarbie. 
Myślę , że nie umiem słuchać  przez moją poprzednią śmierć męczeńskiej. Lękam się ludzkiej agresji przeciwko mnie. 
- Masz dobre wyczucie sytuacji 
Myszko, musimy kluczyć - to ci się spodoba. 
-Kluczenie- bene
Wyciszenie zatem. 
- Wyciszenie Myszko.  Nie będzie bolało. 
- Będzie. Przeecież wiemy oo tym oboje. 
- Nie da się inaczej skarbie. 
-Ale tylko z Tobą. 
- Nie zaczynaj.
- Zaczynam "ruszam się w Tobie"
- Zakochana Złośnica.
- No dobrze. - niech ci i tak zatem będzie. 
- :) 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Nadzieja dla Ameryki

 Chcę jakąś nadzieję dla Ameryki. Nie moze się to tak skończyć  🌿 – Truposz zostawia nas w świecie rozpadu, ale przecież Ameryka nie może ...