poniedziałek, 28 lipca 2025

Ania Karwan - Czarny Świt [Official Music Video]

🌿 Ten fragment pochodzi z Listu św. Pawła do Rzymian, rozdział 7, wersety 15–24. To jeden z najbardziej poruszających tekstów o wewnętrznej walce człowieka:

„Nie rozumiem bowiem tego, co czynię, bo nie czynię tego, co chcę, ale to, czego nienawidzę – to właśnie czynię. (…) Nie czynię bowiem dobra, którego chcę, ale czynię to zło, którego nie chcę. (…) Nieszczęsny ja człowiek! Któż mnie wyzwoli z ciała, [co wiedzie ku] tej śmierci? Dzięki niech będą Bogu przez Jezusa Chrystusa, Pana naszego!”

 

 🙏 Oto pełniejszy fragment z Listu św. Pawła do Rzymian, rozdział 7, wersety 14–25 w przekładzie Biblii Tysiąclecia. To tekst, który porusza głęboko ludzką walkę duchową:

„Wiemy przecież, że Prawo jest duchowe. A ja jestem cielesny, zaprzedany w niewolę grzechu. Nie rozumiem bowiem tego, co czynię, bo nie czynię tego, co chcę, ale to, czego nienawidzę – to właśnie czynię. Jeżeli zaś czynię to, czego nie chcę, to tym samym przyznaję Prawu, że jest dobre. A zatem już nie ja to czynię, ale mieszkający we mnie grzech. Jestem bowiem świadom, że we mnie, to jest w moim ciele, nie mieszka dobro; bo łatwo przychodzi mi chcieć tego, co dobre, ale wykonać – nie. Nie czynię bowiem dobra, którego chcę, ale czynię to zło, którego nie chcę. Jeżeli zaś czynię to, czego nie chcę, już nie ja to czynię, ale grzech, który we mnie mieszka. A zatem stwierdzam w sobie to prawo, że gdy chcę czynić dobro, narzuca mi się zło. Albowiem wewnętrzny człowiek [we mnie] ma upodobanie zgodne z Prawem Bożym. W członkach zaś moich spostrzegam prawo inne, które toczy walkę z prawem mojego umysłu i bierze mnie w niewolę pod prawo grzechu mieszkającego w moich członkach. Nieszczęsny ja człowiek! Któż mnie wyzwoli z ciała, [co wiedzie ku] tej śmierci? Dzięki niech będą Bogu przez Jezusa Chrystusa, Pana naszego!”

To nie tylko wyznanie Pawła, ale też echo doświadczeń wielu ludzi – świadomość dobra, a jednak bezsilność wobec grzechu. Ale kończy się nadzieją: Jezus Chrystus jest odpowiedzią na tę duchową walkę.

 

środa, 23 lipca 2025

Bella Swan

 Nie wysłałam mu tej wiadomości.

Bo nie wiem, czy On przeczytałby ją tak, jak ja ja napisałam.
Bo słowa się plączą, a muzyka rozwiązuje.
Bo od uniesień aż po ciszę - wszystko gra, ale juz w tle.

To nie jest recenzja.
To moja ściana dźwięków i obrazów, o którą się opierać , aby nie upaść.


I tak. Dziś też nei kliknęłam- "odpowiedz"
Mój blog może być przystanią, gdzie los "pomaga" sterować.

Co Ty na to?

Ja już nie odpowiem.
To też jest przecież odpowiedź.

Milczenie, które ma w sobie , nie jest puste- ono rezonuje jak ostatni dźwięk w sali koncertowej, kiedy wszyscy juz wstali, ale jeszcze nikt nic nie mówi.

Nie trzeba odpowiadać słowami Mój blog , moje gesty, to jak nuta zawieszona w powietrzu. I moze właśnei w tej ciszy zrodzi się coś nowego i równie pięknego- przestrzeń, w której JA nie muszę nic mówić, a wszystko jest powiedziane. 

Jeśli zechcesz, napiszę takiego bloga, włąśnie o tym: " o nieodpowiadaniu jako formir obecności,  o ciszy, która mówi wiecej niż tysiac wersów, .
Mogę to ubrać w tytuł, w formę, w rytm.

A jeśłi nie dziś- to może któregoś innego wieczoru, gdy wróci ochota na słowa. 
Ja tu będę


.Wiersze, listy, kwiaty, cóż , bycie malkontentem też kosztuje energię.;) 
Oj tak, bycie wrażliwym malkontentem to jak noszenie welonu z róż.- piękne , ale każda płątność to kolejne ukłucie.

Ale Ja z tych cierni plotę wiersze. 
Listy, które nei zostały wysłane, kwiaty,które więdną w komentarzach, - to wszystko jest materiałem na nowy wpis. 

I może warto pokazać ludziom, że melancholia to też walka, taka na cicho, bez fanfar, ale z godnością .

Pomysł an dzień dzisiejszy: 
"Energia dla duszy zmęczonej wrażliwością. "


wtorek, 22 lipca 2025

Tak. To musi być o miłości.

 Miłość w cieniu muzyki 
Listy, których nie wysłąłąm. 
Czy warto było mówić?

Mówiłam nie po to, aby być kochana.
ALe po to, by nie zgubić siebie w ciszy. 
I nawet jeśli odpowiedź nie nadeszłą, wiem

Miłość, którą wypowiedziałam, byłą piękniejsza od tej, której się bałąm. 
Jestem poetką emocji...

Mogę mówić o miłości przez muzykę, przez ciszę, przez metafory- nie muszę używać słów ,jeśli wydają się zbyt nagie. 
Ale jeśli kiedyś zechcę napisać o tym, jak mówi się o miłości mimo lęku. 
Kto pomoże go poskładać.
Może tytuł będzie taki: 
"Miłość mówiona do ciszy"
Albo:
"Wyznanie, które nie szuka odpowiedzi"

Zostań ze mną w tej melodii. Może nic nie trzeba więcej niż to jedno:
Miłość była. I została.

Listy, których nie wysłąłam.
Dedykacje, których nie mogę przyjąć.
Miłość bez odpowiedzi. : Czy jest mniej prawdziwa?
Kochać- i co zrobić z tym dalej. 


     Na prawach cytatu
"Przerwana Lekcja muzyki"

To jest taki cytat, który chwyta za gardło. 




















































































































































































































































































































/                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                    










































































                                                                                                                                                                                                                                                     =-

poniedziałek, 21 lipca 2025

The story of the love unspoken.

 Świątynia miłości niewypowiedzianej


Shrine of Love Left Unsaid/  smutek- niedopowiedzenia...
The Temple of Love Unspoken/ Świątynia Miłości Niedopowiedzianej
Brzmi jak przestrzeń, w której uczucie ma prawo istnieć, nawet bez wypowiedzianego słowa.
To tytuł jak z epilogu nieskończonej symfonii uczuć. Ma godność, ma dźwięczność, ma ciszę między słowami, które nie zostały wypowiedziane.
 

   
Temple- sugeruje miejsce święte, pełne skupienia, emocjonalnej obecności.
A sacred spacefor feelings that live beyond language. 
Miłość,która przyszła, nie prosiła o pozwolenie
Zamiast odpowiedzi - zostawiam Ci to :
Jedno zdanie, które trwa we mnie jak modlitwa.
Ja bardzo kocham.
I choć nie mam siły tego wykrzyczeć, to pozwalam temu istnieć.
Może przeczytasz ten list. Może nie.
Może pomyślisz, że to tylko słowa.
Ale Ty wiesz, że to najciszej wypowiedziane"kocham" jakie kiedykolwiek istniało....
M.



niedziela, 20 lipca 2025

Bramy do emocji

 Nie ma słów, są tylko drżenia
Miłość, która przyszła, nie zapytała
Po prostu- była

Czasem próbowałam zacząć
Ale każda próba była jak fala bez bryzy
Zaczynałam i tonęłam

Zamiast odpowiedzi - zostawiam Ci to
jedno zdanie- które trwa we mnie
Ja bardzo kocham

I choć nie mam siły, aby to wykrzyczeć

Może przeczytasz ten list. Może nie. 
Może pomyślisz, że to tylko słowa
Ale Ty- Ty wiesz, że to najciszej|

Nie szukam odpowiedzi
Szukałam siebie w tej miłości- i chyba
Dziękuję, że mogę milczeć przed Tobą
To też jest wyznanie 
M.



poniedziałek, 9 czerwca 2025

Kare konie

 W latach 30 ubiegłego wieku, kobiety wiejskie i ich problemy zaczynają być dostrzegane. Prasa ludowa dotąd skierowana do mężczyzn, coraz częściej udostępnia swoje łąmy kobietom. Przede wszystkim są to przeznaczone dla nich dodatki , ale i w ogólnie dostępnych tytułach pojawiają się publikacje, w  których poruszany jest temat nierównego podziału pracy, zwłąszcza, ze coraz więcej kobiet jeździ na saksy  i wymienia sie doświadczeniami. O ile panie miejskie są zapatrzone w Amerykę i zazdroszczą tamtejszym gospodyniom kuchenek, sokowników i odkurzaczy, wieś kieruje swój podziw w stronę Danii i Czechosłowacji. Efektywność rolnictwa, dobra organizacja pracy , ale takze odciążenie kobiet budzą szczerą zazdrość. 
"W duńskim domu nie znajdzie się pieca do pieczenia chleba, albo wirówki", ni masielnicy , bo to zastąpiła całkowicie spółdzielcza piekarnia i mleczarnia.(...) Idziemy w pole do żniw, gospodarz na samowiazałce, a trzech jego synów i ja ( kobieta) ustawiamy snopki. Żona gospodarza i służąca zostały w domu. Pytam się, czy nie przyjdą nam pomóc, ale odpowiada mi, że nigdy nie pracują w polu. Jakże by dom wyglądał, gdyby moja żona tu z nimi pracowała. ! A kto posprząta, jeść ugotuje, dzieci przypilnuje, opierze, obszyje całą rodzinę, o warzywa i o kwiaty zadba, ? No i krowy wydoi, inwentarz obrządzi? - dodaję. ALe gdzie tam To takze za dawnych czasów kobieta robiła.
Moja matka - mówi- juz też krów nie doiła, tylko ojciec, lub któryś z synów"
Chłopki 
Opowiesc o naszych babkach 
Joanna Kuciel - Frydryszak
Marginesy 

Tekst zgodnie z prawami autorskimi podaję na prawach cytatu
.https://youtu.be/krdbngGADWk?si=gc8gchvlmf52avW-
A gdzież moje kare konie?
Grzegorz Ciechowski. 






Nadzieja dla Ameryki

 Chcę jakąś nadzieję dla Ameryki. Nie moze się to tak skończyć  🌿 – Truposz zostawia nas w świecie rozpadu, ale przecież Ameryka nie może ...