środa, 17 stycznia 2024

Chleb

 Mt 20,20-28)

Matka synów Zebedeusza podeszła do Jezusa ze swoimi synami i oddając Mu pokłon, o coś Go prosiła. On ją zapytał: Czego pragniesz? Rzekła Mu: Powiedz, żeby ci dwaj moi synowie zasiedli w Twoim królestwie jeden po prawej, a drugi po lewej Twej stronie. Odpowiadając Jezus rzekł: Nie wiecie, o co prosicie. Czy możecie pić kielich, który Ja mam pić? Odpowiedzieli Mu: Możemy. On rzekł do nich: Kielich mój pić będziecie. Nie do Mnie jednak należy dać miejsce po mojej stronie prawej i lewej, ale [dostanie się ono] tym, dla których mój Ojciec je przygotował. Gdy dziesięciu [pozostałych] to usłyszało, oburzyli się na tych dwóch braci. A Jezus przywołał ich do siebie i rzekł: Wiecie, że władcy narodów uciskają je, a wielcy dają im odczuć swą władzę. Nie tak będzie u was. Lecz kto by między wami chciał stać się wielkim, niech będzie waszym sługą. A kto by chciał być pierwszym między wami, niech będzie niewolnikiem waszym, na wzór Syna Człowieczego, który nie przyszedł, aby Mu służono, lecz aby służyć i dać swoje życie na okup za wielu.

niedziela, 14 stycznia 2024

Podziękowanie

 -Mądrość Myszko głosi we Mnie wszystkie twoje opowieści.
Nie bądź rozżalona, bardzo, bardzo cię proszę
- Mądrość do każdej życiowej sytuacji dobierze Twoje Słowo.
-Nie Myszko! To kaźń!
To Słowo w każdej sytuacji twojego życia cię odnajdzie i nakarmi cię Sobą.
- Dlaczego ja jestem tak ciągle Ciebie głodna?
- Już jesteś głodna?
- Już.
Czuję ten głód jak rozkrzewia się po całym moim ciele.
Dlaczego, dlaczego tak jest?
Jezu, bardzo Cię proszę...ukochany....Ześlij na wszystko , na co zechcesz, na każdą myśl, która Tobie nie zaprzeczy, na każdy płacz, na każdy zgrzyt, na każdy skowyt . Na każde drżenie, na łopot serca - ześlij Ukochany Swoje miłosierdzie . Abym ja zaznała odrobiny luksusu , tego ukojenia, żebym ja wreszcie mogła zasnąć spokojnie. Abym poprzez moją łzę wzruszenia, mogła widzieć Twój triumf- Triumf Miłości pociągającej wszystko do Twojego Przebitego Serca.
W Imię Ojca I Syna i Ducha Świętego Amen.
-Amen.
-Myśl Myszko. Twoja Myśl pociąga Moje Serce. czy rozumiesz? Czy zechcesz tu widzieć swój paradoks?
Myszko, to głód Ducha świętego tak płacze. Wypowiadaj tu "swoją" "naszą " modlitwę najczęściej jak będziesz umiała, a Duch święty nakarmi twój głód- głód posłannictwa, który w tobie jest , oczywiście, że jest, drzemie w tobie, jest w tobie ukryty, czujesz teraz nawet , gdy to piszesz, jak się rozwija , nie obawiaj się, objawi się - o czasie. Czas to twój sprzymierzeniec, u Mnie wszystko jest o czasie.-czas to twój skromny podarunek od twojego , biednego Mistrza . Nie myśl sobie. Jestem zapatrzony w ciebie jak zegarmistrz w blat swojego cyfrowego zegarka. Słyszałaś? Te wszystkie sprawy Bożego zegarmistrza?Jak obraca w ręku wszystkie swojego, pięknego zegarka.
Myszko? Czy nie chcesz tego usłyszeć , jak się moe wypełnić  czas kobiety zapatrzonej w trzecie OKO swojego Mistrza? Chcesz pytać? Pytaj. Boisz się kabały ? JA JESTEM. Chcesz przekraczać winne drzwi ? Proszę- Oto będę dla Ciebie Nauczycielem i Mistrzem- zawieszę ci na uchu dwie czerwone wisienki . Myszko ! Mam mówić dalej ?
- Jezu 

>>>>>>
Przemówię do Ciebie, jak twoja Oblubienica , bo tym będę teraz i i tutaj dla Ciebie.
Nie zwiodę CIę. Ani teraz, ani nigdy. 
To prawda.
Zakochałam się  wTobie. Było to tak i tak to pamiętam. 
Zmienia się ciało , a w Twoim ciele się nie zmienia . Zmienia się i zatem pozostanie niezmienne,
Ja wiedziałam, Ja nie umiałąm przekroczyć przez czas. Tam droga wiodła przez szaleństwo. Więc ja przekroczyłąm wrota szaleństwa. Kto mnie jeszcze i co może mnie powstrzymać?  Nie ma miłości większej,jak gdy się życie daje za brata twego.
Otóż jest jedna ,większa . To miłośc Twoja ofiarowana mnie. Ta boska miłości odzwierciedla się w oczach mojej Oblubienicy. Gdzie nie spojrzę, chcę widzieć iskrę tej miłości. Jeśli nie mogę jej zobaczyć , wtedy... trudno to opisać
Więc jeśłi mi zaproponowałeś , aby jeszcze to tutaj zobaczyć- jak Jesteś moim Wielkim Budowniczym , jak piszesz do mnieWielki List Adoracji .
Jezu , wszystko co mi dasz, odbije się we mnie. 
Ja będę Twoją twarzą, Twoją duszą , Twoją Wielką Myślą, Twoją duszą i wreszcie TYm, co kocham chyba najbardziej - Twoim Sercem. 

>>>>>>>>
- Spokój Myszko.Wszystko jest przygotowane.
Ale przemowa, no no ....
- Nie żartuj . bardzo się wysiliłam, aby tu wejść :) 


- To już tutaj Myszko.
Klęknij ,jeśli możesz. 
Nie musisz, ale będę wdzięczny.


- Słodkie Serce Jezusa, spraw niech Cię kocham coraz więcej.'
-Słodkie Serce Maryi- bądź moim ratunkiem.

Chwała Ojcu i Synowi i Duchowi świętemu - Jak była na początku, teraz i zawsze i na wieki wieków  Amen. 

- Razem , Myszko...
- Amen, Jezu , amen.

- Dziękuję Ci Myszko.     


                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                 

piątek, 12 stycznia 2024

"łatwizna"

 PROBLEM Z JĘZYKAMI?

Ile osób posługuje się danym językiem? -można by przypuszczać , że jest to pytanie, na które istnieje jednoznaczna odpowiedź. Po raz kolejny okazuje się jednak, że wcale nie.
Po części wynika to z tego, że nikt nie ustalił , jaki poziom biegłości należy osiągnąć , żeby "mówić" w danym języku (czyli być jego użytkownikiem. ) Co gorsza , czasem nie jesteśmy nawet pewni , co można uznać za odrębny język .
Z komfortowej perspektywy osoby anglojęzycznej kuszące wydaje się proste postawienie sprawy: jeśli dwa kody językowe różnią się od siebie, ale pozostają wzajemnie zrozumiałe dla swoich użytkowników, mamy do czynienia z dialektami .
Jeśli nie są zrozumiałe , mamy do czynienia z odrębnymi językami . Łatwizna.

W rzeczywistości jednak wiele kodów językowych , które  traktuje się jako odrębne języki , choć są wzajemnie zrozumiałe. Osoba mówiąca po norwesku będzie sporo rozumieć ze szwedzkiego i duńskiego. 
Osoba mówiąca w języku hindi, zrozumie prawie wszystko z potocznego języka urdu. A jednak kody te traktuje się jako pięć różnych języków, a nie dwa , w dużej mierze dlatego , ze każdy z nich ma własne słownictwo, własną literaturę i własną tożsamość polityczną.
Z drugiej strony , prawdopodobnie nie jest przypadkowe, że język angielski, który rozwinęł się na wyspie, nie jest wzajemnie zrozumiały z językami , które rozwinęły się poza tą wyspą.
Na drugim krańcu spektrum znajdują się kody językowe, traktować czasem jako jeden język, które nie zawsze są zrozumiałe. Weźmy na przykład język arabski . Ktoś z Iraku może miec trudności ze zrozumieniem języka mówionego, używanego na codzień przez kogoś z Maroka lub Omanu. , a mimo to kody językowe ,którymi posługują się te trzy osoby, klasyfikuje się jako dialekty języka arabskiego.
Co więcej , niektóe języki sa wzajemnie zrozumiałe  w piśmie, lecz już nie w mowie. "
Cytat pochodzi z książki (Prawie) Wszystko dla zabieganych .
Nawet nie przyszło wam do głowy , by to sprawdzić)
Jonn Elledge


czwartek, 11 stycznia 2024

Hadex

 "Celem życia mojego jest Chwała Boża, zawierająca się w spełnianiu Woli Bożej i zbawieniu mojej duszy, a zresztą wszystko inne jest jedynie środkiem do tego celu" Błogosłąwiony Alfons Maria od Ducha Świętego Mazurek.

To rozum mówi i utarte formułki. Odpowiedź z katechizmu dla dzieci z drugiej klasy podstawowej. Co naprawdę jest celem Twojego Życia? Konkretnie. Tylko bez banałów.



Outfit

 -Najpiękniejsza moc sakramentów Jezu.
- Jesteś moją żoną, Oblubienicą Słowa, nic dziwnego, że mnie wychwalasz.
-Mam swoje niedoskonałości Jezu.
Ale cieszę się , że mi tego nie wypominasz.
Grzechy młodości.
-Cieszę się, że Mi o tym mówisz.
A co do ciebie - brakuje Mi twoich listów.
-Podeptałąm listy.
-Ja wiem , dla ciebie Myszko to ogromna strata .
-Czy coś może być jeszcze czyste, a jednocześnie spełnione?
- Jest. Moja Miłość jest czysta. I spełniona. Doprowadzana mocą Ducha Świętego do..
- macierzyństwa duchowego?
- Niekoniecznie . Masz w sobie skomplikowany mechanizm. Jeśli będziesz się wahała- powypadają z niego śrubki , cała koncepcja się obluzuje, utraci się . Nie wiem do jakiego stopnia jesteś tego świadoma?
-Wolałam o tym nie myśleć, aby uniknąć posądzenia , głównie mojego, bo Ty mnie nie potępiłeś.
- Nie chciałaś siedzieć u Mnie w "majtkach"?
- Nie
- A  Ja lubię twoją koszulę nocną Myszko. Bałwochwalstwem raczej to nie jest. I nie było. Niestety . 
-Czemu niestety ?
- Bardzo cię lubię. I szanuję. mimo wszystko. naprawdę.  Jesteś święcie przekonana, że przychodzę i cię molestuję. 
-A tak nie jest?
- Jesteś świadomość swoich braków. 
-I to Cię kosztuje.
- No, jesteś żoną "spadochroniarza" To ile kosztuje -zostaw to Mnie. 
Jesteś zwodniczo szczupła.
-Jak Quasimodo.
- Ha, ha. - aż tak źle nie jest :) Jesteś zakonnicą w przebraniu 
-To Cię satysfakcjonuje?
- Aż bardzo. Rozchoruję się przez ciebie.
- Jezu, jesteś lekarzem.:) 
- Lekarzu lecz się sam? 
- Ja Jestem sobie Jestem. 
Nie będę się z Tobą spierała. Za bardzo Ci ufam. To zabawy myślne. 
- Zostawiam cię z całą twoją rodziną 
-A Ty nie jesteś do kompletu?
- Nie jesteś ciężarem Myszko, to ci próbuję powiedzieć. 
-"Uwaga na chrześcijanki - bo są bardzo szczęśliwe?;) 
- Zobaczysz , przejdzie ta chmura. Ja ci się odsłonię. 
- Nie usłyszałam...?
- Odsłonię ci Swoje Oblicze,
Jeszcze trochę pary z ust.
Ja ci pomogę. Dopomogę ci mocą zbawczą.


środa, 10 stycznia 2024

Przypadek

 

Jest taki film Z Sandrą Bullock, tytuł wyleciał mi z głowy w tej chwili , Głóna bohaterka wpada w wir czasoprzestrzeni i pomieszały jej się dni tygodnia. Jest to jej bliska przeszłość, teraźniejszość, i przyszłość wystąpiły w innej kolejności niż naturalna. Kobieta musi znaleźć jakiś ciąg przyczynowo skutkowy, jakąś ciągłość egzystencji, kiedy jeszcze raz przebywa w środę, nie pamięta co było we wtorek, bo jeszcze go nie przeżyłą. Ciekawe, co? Okazało się, ze jedyna ciągłość , poza czasoprzestrzenią, to nasze uczucia. Wszystkie zadarzenia, ogniskują się w momencie śmierci jej męża . W każdej rzeczywistości to jest wydarzenie centralne. I to jedyne wydarzenie , graniczne, może stąd ta inwersja czasowa.
Jest wiele takich zdarzeń , które przeżywamy w nieskończoność, obserwując wszystkie warianty rzeczywistości, przywołujemy wspomnienia, z nich wysnuwamy kolejne wnioski, to przeplatane jest kolejnymi dniami życia. Stoimy na rozdrożu, jeśli tak myśłimy. Nie należymy do żadnego ze światów. Ani do przeszłości, ani do teraźniejszości , i przyszłość też stoi dla nas pod znakiem zapytania. Nic nie stworzymy w ten sposób. Nie ma planów , nie ma celów, nie ma dążeń, a wszsytko jest bezcelowe. Nie ma różnicy między dobrem a złęm, jakby Bóg nie dopełnił w swoich kompetencjach tej sprawy w momencie , gdy powoływał nas do życia . Jakby brakło w Bożym magazynie sprężynek do istnienia.
Na początku było Słowo.
To jest podstawa, Logos- tam jest źródło wszystkiego tego , co Jest. Pan jest Ja Jestem. On z tego Jestem wyprowadza istnienie, poczucie akceptacji , zgodę, Tak zasada Filozoficzna staje się Bożą Mocą w powoływaniu istnienia. Celowo piszę te wywody na tematy teologiczne, aby zauważyć , że wszystko , co dotyczy szczepień łątwo może się wynaturzyc. . A konkretnie o przemocy. O tym, czy życie to coś wartościowego dla nas w głębi serca. Czy czujemy się potrzebni, oczekiwani , "po słonecznej stronie życia" To jest najważniejsze. Tak powstaje dusza. Oczywiście dusza powstaje też z popiołów, ale kto by tego chciał dla siebie.
Ja nie wiem, jak to powiedzieć- trzeba byłoby większego filozofa ode mnie , aby się dowiedzieć, dlaczego dusze umierają. Dlaczego umierają związki. Dlaczego ludzie ich nie naprawiają, tylko wymieniają ludzi , partnerów, przeprowadzają się w inne miejsca, nie dośwaidczając ukojenia , nie mają owoców satysfakcji i nie mówię tu o sferze dożnań cielesnych.
Nie wiem co powiedzieć, zeby nie polewać wody .
Dochodzimy w tych rozumowaniach do absurdu.
Potrzebne jest niewiele , byle zdążyć na spotkanie z Bogiem, usiąść u Jego stóp i wsłuchiwać się w Jego słowo wypowiedziane do nas. Tu moze się dusza narodzić, albo odnowić. Wszystko wymaga szczerości i kompetencji - umiejętności .
Nowe życie. Otworzyć się na nowe życie- na niemowlaka, czy na żyjące już dzieci i poświęcac im wiele czasu, wiele , ile tylko jest to możliwe, rozpieszczać je i jak mówi klasyk , nie dopuszczać do apatii, bo zje nas na naszych oczach.
Pora żeby zakończyc te przydługie rozważania.
Nie ma całkowicie dobrego rozwiązania.
Muzyka, śpiew, dobry film, wystawa , koncert, obcowanie ze sztuką, modlitwa , wiara, i otwrartość na idee, też mogą odświeżyć duszę.
Jesteśmy niewolnikami przeobrażenia. Zachłyśnięcie kolorowym barbiprojektem,
uśpienie zmysłów w zamian za świat kolorowych opakowań, barwnym slajdem, nowymi skokowymi pseudosukcesami, praca ponad siłę aby osiągnąć osłąwiony sukces. Wypalenie zawodowe i płątności , do których dochodzi, kiedy próbowaliśmy odzyskać swoje zdrowie.
Dziś jest to atrakcyjne w dwójnasób- pomyślcie,
I jeszcze coś.
Dusza to wielki skarb.
A tak łątwo ją zaprzepaścić. 

Nadzieja dla Ameryki

 Chcę jakąś nadzieję dla Ameryki. Nie moze się to tak skończyć  🌿 – Truposz zostawia nas w świecie rozpadu, ale przecież Ameryka nie może ...