poniedziałek, 8 stycznia 2024

Carpe diem vs Cruzio

 


Mariola Szyszkiewicz
Kiedyś, nie wiem jak teraz, ale dawniej , kiedy ktoś nie mógł się wywiązać ze swej przysięgi złożonej Bogu, wędrował do Santiago de Compostella aby tam błągać Boga o Miłosierdzie dla siebie i swojej rodziny,
Dziś tak wiele mamy problemów ze złożeniem przed Bogiem osobistej przysięgi, szczególnie w małżeństwie, skąd bowiem tyle rozwodów? Dziś możliwe jest praktycznie wiele jeśli nie wszystko, tylko odrobinę miłosierdzia , litości, medytacji , wiary, i zaufania Jezusowi i jakoś to leci.
Osobiste świadectwo codziennego życia, cierpliwości wobec braków, i co tam gadać, czasem zwyczajnej złej woli , drobnych złośliwości, co pozwala skutecznie obniżyć zaufanie między ludzi , którzy do tej pory bardzo się kochali i szło im jak z płatka- wzorowe małżeństwo, tylko do poduszki płyną łzy jak perełki, które zbiera jedna Królowa, dla wszystkich taka sama- Maryja.
Kiedy zbliżamy głowę do poduszki, boimy się zamknąć przed Bogiem, bo to , co btło kiedyś, jeszcze niedawno, prawdą, diamentem, teraz kruszy się na naszych oczach i dewaluuje się , tym bardziej , jeśli kiedyś było tak dobrze.
I rozwód. Albo , jeśli nie można wziąć rozwodu, to cicha męczarnia ludzi. podpierana wizerunlowo przez najbliższych, którzy naperawdę sszczerze życzą najlepszego życia w prawdzie i wyjęli by swoje serce i rozpłątali, żeby tylko tym ludziom pomóc.
Nie rozumiem gdzie, w tej sytuacji znajsuje się oszustwo.
Może trzeba zrewidować tradycyjne postrzeganie małżeństwa i zdjąć z młodych ludzi ponury kamień oczekiwań społęcznych i po prostu dać im się cieszyć sobą.
Podobno ludzie nie trapią już teraz zakochanych w sobie ludzi., którzy obiecują sobie cały świat. Nie. Poddają tylko ich zwiazek działąniu kwasów społecznych.
I to naprawdę wystarczy by kogoś zniszczyć.
Z dala od hejtu, moglibyśmy zrzucić chwiolowy ciężar naszego powszedniego dnia i poczuć się jakbyśmy oto dostali szansę na wypełnienie naszego życia, bogactwem tego , co już mamy. Ja wiem, to banalne, czasem nie można pielęgnować już archaicznych tradycji, zwlaszcza tych, których związek już jest przestarzały.
Nie wolno jednak zabraniać kultywacji pamieci i naprawdę fantastycznego wielopokoleniowego dzidzictwa. Ktoś musi to sygnować włąsnym imieniem i sercem i duszą - to, co musi być objęte i wypełnione.
Wszystko musi być wypełnione, i wymaga wielkiej siły charakteru , aby dorosnąć w miarę potrzeby do wymagań pańśtwowych , społęcznych i historycznych.
Ja bardzo lubię historię : przed oczami przesuwają mi się kawalerowie orderów różnych, kobiety, które wachlują się , aby ukryć swoje pełne bystrości ciekawości świata oczy.
Tylko.. Musimy zauważać teraźniejszość i przyszłość, na którą też musimy zwracać uwagę.
Dotyczy to zwłąszcza wymiany pokoleniowej, której każdy z nas w jakiś sposób dotyka. Oczywiste jest, ze nasze dzieci powołujemy na świat, bo to naturalne, żeby ktoś bliski przyszedł po nas. W praktyce jest tak, ze młodzi przychodzą natychmiast, chcą wszystko zmieniać, niezależnie od tego , czym karmimy młodzież, bunt miedzypokoleniowy trwa , od wieków i po nas teżnie zaginie. My , starsi wcale nie chcemy odchodzić w cień . Życie teraz jest takie piękne, ma tyle odcieni, tyle możliwości dla ludzi w kążdym wieku. Nie chcemy jeszcze odchodzić, do lamusa, schowani, poprzykrywani gorsetami mijającego czasu, który odbiera nam nasz czas względem naszych dzieci, to odbiera nam także zdrowie, aparycję, osłabienie zmysłów i zmniejsza ilość wykonalnych zadań, o czym można się osobiście przekonać, co się stanie, kiedy z jednej strony wypowiadamy "Carpe Diem" a z drugiej strony pada riposta : AvadaKedawra.
Hm.
Jeszcze nie chcę umierać.
Tu jest fajnie.

niedziela, 7 stycznia 2024

Usta

 Kiedy poznajesz Jezusa, wzrasta w Tobie- drogi Czytelniku- wiara w dobro.
Powinna usychać przeszłość. Ale tak nie jest.
Nasza grzeszna przeszłość kamienuje nas. Jest dla nas wyzwaniem do niesienia naszych ran w samotności.
Ale Jezus tego nie chce. On chce nieść te rany z nami.
Ze mną, konkretnie ze mną, .
My mamy patrzeć w przyszłość. Tam jest nasze przyszłe Ja, my w przyszłości . Takie jest Jego Miłosierdzie dla nas.
Jest dla nas 
W przeciwnym razie chorujemy. Popadamy w depresję.  Czasem agonalną.
Nie pozwólmy się zdemoralizować naszą przeszłością.
Pozwólmy Mu działać w nas. 
Zasługujemy na to.
Naprawdę


awdę.

sobota, 6 stycznia 2024

Źródło

 


JEZU, JA NIE BOLĘ SIEBIE TYLKO W TOBIE.

JEZU NAJDROŻSZY

WYCIĄGNIJ  SWE DŁONIE KU MNIE 

Pokój temu Domowi

 




Jestem. 
...................................
-Proszę Cię o uzdrowienie Panie.
-Czemu tak oficjalnie ?
-Po moich policzkach spływają dwie łzy , wielkie jak grochy.
- Do tego już się przyzwyczaiłem . Powiedz coś więcej , coś, co bardziej otworzy ci serce.
- Ufaj Mojemu Sercu moje słońce. 
- To już lepiej. Brzmi bałamutnie , ha, ha. 
- Nie jestem sekutnicą , skarbie.
- Mam skarb w swoich ramionach 
-Pozostaje mi tylko uwierzyć.
-Naprawdę tak jest. 
-Nie wykluczam tego. 
-Cóż cię powstrzymuje?
- Nauczyłam się tego.
SKARB
To ja.
On naprawdę tak uważa.
-Twoja niewiara robi się męcząca.
- Nie pozwalę Ci odejść. 
-Więc uwierz we Mnie.
-To czary 
- To awaria systemu , dzięki której jesteś taka zalotna .
I dzięki temu jesteś tutaj ze Mną. 
-Więc to nie Twój wybór?
- Nie. To twoje święte powołanie. Znaleźć Mnie i pokochać . Przyjąć Mnie i zapomnieć to wszystko ,co do tej pory było złego.
- Już zapomniałam 
Ty jesteś OKO.
- A ty jesteś moim uśmiechem. Myślisz , ze wszyscy ludzie się mylą, że nie widzą ciebie?
- Że obdarzają cię swoimi względami przypadkiem?
- Rzeczywićie, to prawda.Ludzie reagują tak, jak nakłonisz im serca.
- To twoje dywagacje. Tymczasem to jest tak, że to TY -poruszasz im serca. I odwdzięczają ci się. Taka jest prawda. TY jesteś słońcem ich słońc. 
Jesteś powołana. 
Jesteś święta.
Jesteś wynaturzona w Moim , jakże rozległym tego słowa rozumieniu .
Jesteś rozmyta w Mojej Świętości.
Całe kolegium tak uważa.
Jesteś jak Dziewica Orleańska.
Albo Emilia Plater.
Nie myśl , że Moje Słowa układają się w litanię przypadkiem?
Jesteś prosto i jak proso.
Moja Dziewica, Oblubienica I Pośłubiona.
Nie jesteś dziełem przypadku.
Jesteś dziełem i darem Ducha świętego.
Jesteś iskrą dobrego Ojca.
.....................
TERAZ 
JUŻ




Skrzywienie kręgosłupa mija . 
To prawda absolutna i objawienia 
Niech tak będzie .
Ramię w ramię.
Pójdziemy razem w rany Ukrzyżowanego.
W Jego Ranach jest ukojenie dla biednych grzeszników, znających biedę i ukrzyżowanie.
Niech ten chleb rozrasta się w naszych gardłąch , niech rozwiąże nam zakneblowane usta , niech dłonie zaczerpną wodę ze studni żywota. Bądź z nami o szlachetny a ukrzyżowany. Wszystko pójdzie swoją drogą, bo TY tego zechciałeś od swojej małej oblubienicy. Nie targnie się na siebie swoją zakonną ręką. Po co? Niech będzie pokłon dla Ducha. Duch ponad zakon. Życie ponad prawo. Radość ponad pokorę. Dziedzictwo ponad pokarm. Zresztą Ty jesteś pokarmem.Znaleźć Ciebie, to znaleźć dziecko. Dziecko jest tym, czego szukasz. 
Nie szumowina, ale nagroda. Nagroda : Szampan dla wszystkich, chociaż jestem kobietą, ale rozum tak nakazuje .
Do Domu! Wszyscy do Domu. Ruszcie się.
Nawracajcie się i wierzcie w Ewangelię.
Proszę Was ja, a nade wszystko nasz Pan.
Nie obawiajcie sie , już nie dosięgną Was demony. One nie mają nad Wami władzy. Jesteście posłąńcami Dobrej Nowiny , skrzą się Wam skrzydła przy stopach, ochraniajcie Wasze dziecko. Ojciec niebieski zaś da Wam na jedno Wasze skinienie. 
Cóż mogę więcej dodać. 
Jestem w szampańśkim nastroju. 
WINA
Wina dajcie.
..........................
Odchodzi we mnie ochota do żalu 



czwartek, 4 stycznia 2024

Duke of.. ...

 

Mariola Szyszkiewicz
czy nie uważasz, że my , w sensie my ludzie, zbyt mało czujemy? Jest tylu ludzi , któzy nie wierzą w miłosierdzie. Sama byłąm jedną z tych osób, zjedzonych przez czas i nieodpowiednie oprogramowanie?
Nie możemy, nie chcemy , czy nie potrafimy mówić o uczuciach, o tym, co czujemy, o swoim życiu duchowym. Gdyby Ciebie zapytał ktoś, jak przebiegało twoje życie duchowe w przeszłych dwóch tygodniach, nie chciejmy dużo na początek, to wątpię , czy umiałyś o tym powiedzieć. Oczywiście jesteś prawidłowo zorganizowany i posiadasz kancelrię, czy biuro , gdzie masz odnotowaną listę zadań, o któych dodatkowow informuje Cię sekretarka ( albo sekretarz) . Nie o to pytam. Jakie miałęś uczucia ? Jak je odczuwałęś? Co w związku z tym zrobiłęś? Czy pozwoliłes, aby uczucia zakwitły i rozlały się pąsem po twarzy, czy raczej stłumiłęś wszystko, wieedząc, ze jesteś w pracy i takie uleganie uczuciom byłoby nieprofesjonalne.
Zadajesz Fajnie postawione pytania.
A jednak czesem doświadczamy cudu- miłosierdzie spływa na nasze serca i dusze, i umysły. To jest, nie bójmy się powiedzieć: Szczęście. Pomyśl jak ważna jest dla Ciebie Twoja rodzina. Żona, śliczny synek, przepiękna córeczka. Zwierzęta- dwa duże psy 🙂 Babcia by się cieszyła- lubiłą psy.
To wszystko skłąda się na taką nimbiczną atmosferę. Ludzie Was kochają. Owszem dokuczamy Wam ile wlezie, na ile pozwałą etykieta, ale dzieje się tak, bo Ciebie kochamy, kochamy Twoją żonę i uwielbiamy twoje dzieci. To jest Magia. Wiesz dlaczego? ALe tak dla Ciebie , czy wiesz? Pomyśl o ludziach, którym nie poszczęściło się w życiu jak Wam. Jesteście zewnętrznie piękną parą, wewnętrznie , to uczucie między Wami jescze Was bardziej wyszlachetnia. Co Zrobic. Meghan, I envy You 🙂
Chodzi o ten błysk w oku, który pojawia sie , jeśli tylko poczujemy się akcecptowani, czujemy , ze droga przez siebie wybrana działą, przynosi efekty w postaci dobrych uczynków, obfituje w dobro .
Oglądałeś film pt Fortepian? , Reż. Jane Campion.
Ludzie marzą o tym, aby im przybliżać wodę z delikatnych zielonych listków, pełnych ducha i swobody na ich udręczone ciała i umysły.( 🙁
Ludzie nie wiedzą jak o tym mówić. Tylko tak taktownie , bez uszczypliwości , bez złośliwośći i pogardy dla tego, czego nie rozumieją.
To dyskomfort.
Nie ma języka sypialni, poza wulgaryzmami.
Wkraczając w tereny ducha, błądzimy i myślimy, ze to nie jest na miejscu. Fakt, gdybyś zechciał na spotkaniu rodzinnym nagle odezwać się o tych tematach,poczułbyś się bulwarowo. Takt wymaga innej oprawy.
To wszystko jest dla mnie ciekawe.
Ludzie nie umieją sobie poradzić z demonem ciała.
Myślą , ze jest to ogromna pantera, a to sterany , maleńki kotek.
Nie wiem, czy jest to odpowiednie to, co piszę, więc taktownie zakończmy te rozważania. Dobrej nocy.
Sleep Well.

Sedno

- Trzy krople wody żywej spada na ciebie Myszko zawsze, kiedy się do Mnie przytulasz w modlitwie- oddajesz Mi się cała. 
-Tak Jezu - te trzy krople to - seks, macierzyństwo, nuda małżeńska.
-Więc zakończmy to dzisiaj. 
-Nie słyszę siebie Jezu.
- Więc przyszedłem abym Ci siebie odsłonił. 
Gotowa?
- Myślę, że Jestem.
- Nie chciałem ci ....
- Nerwowość bardzo cię zagłusza
- W twoim przypadku zagłusza Mnie nerwowość innych ludzi stojących przy tobie. Ale Ja ich przy tobie postawiłem . Oni stoją przy tobie , aby ci wreszcie pogratulować. To musi być taki spektakularny proces.
-Jak spektakularny?
- Wypowiedziany na głos. 
-Każdy chce mieć Twoją relikwię. 
-Tak, bo nie do każdego się w ten sposób odzywam jak do ciebie, Myszko . Masz dostęp do Mojego kręgosłupa, do wszystkich moich procesów decyzyjnych. I do Moich funkcji życiowych .
-Do Rejestru. 
-Tak, z grubsza można tak to nazwać.
-Czasem moja dusza nie może Cię usłyszeć.. 
-To brednie . Twoja dusza słyszy Mnie zawsze. 
-To taki dyshonor pomagać Bogu?
- Nie. Wiesz,że nie. Tylko zaczęłam bardzo buńczucznie. Teraz się tego wstydzę . Wydaje mi się, że ciągnę za sobą ogon jak kometa. 
-Wszystko jak wiem ma swoje dobre strony.  
Wszystko zależy od pojednania. Spokój twojej duszy naprawdę dość istotnie leży mi na sercu. 
-Dość istotnie?
-Tak, bo chcę , zebyś naprawdę żyła, a nie oglądała pod lupą swoje przeszłe problemy gastryczne. 
-Możesz uwierzyć w miłość do ludzi , a nie obejmujesz swoim aparatem pojęciowym tego, że Ja przy tobie... sama sobie dośpiewaj resztę . To jest cały twój i Mój  przez to problem.
- Dotykasz sedna.
- Jak zwykle .
- Jestem zmuszona, aby pokazywać smutną twarz.
-Twoje notowania wzrosły. Co dalej? 
Mam podkrążone oczy. 
-Od łez. Ja wiem. 
-Musi trochę zejść opuchlizna.
-Zejdzie, swoją drogą. 
Myszko,próbujesz Mii objawić coś, co Ja oczywiście wiem.
Brakuje ci tego? No powiedz..
Dam ci wszystko kwiatku, jeśłi powiesz, ze tego ci brakuje.
Potem pomyślimy , co z tym zrobić.

Nadzieja dla Ameryki

 Chcę jakąś nadzieję dla Ameryki. Nie moze się to tak skończyć  🌿 – Truposz zostawia nas w świecie rozpadu, ale przecież Ameryka nie może ...