ABOUT ME Jestem Mariola, jestem niespełnionym krytykiem filmowym, zawsze interesowało mnie kino. Lubię filmy, interesuje mnie życie aktorów, kocham Oscary i cały ten blichtr. Żartuję. Ciekawi mnie człowiek w kinie- jak sobie radzi, jak wyglądają jego związki i jak sobie radzi ze sławą. Zapraszam i Ciebie w tę podróż. Liczę, że mi nie odmówisz :)
poniedziałek, 30 września 2024
Dreams come true
- Myszko, nie chcę, abyś uprawiała turystykę krajoznawczą.
Pokazuję ci różne krajobrazy nie po to , byś tęskniła.
Przedkładasz służbę Bogu nad sumienie- to godne zaufania. Ale potrzeba zakończenia tego procesu- z dobrem dla siebie.
- "Przyjdzie, przyjdzie maj- zawiruje w nas znowu cały świat"
- Widzisz, Myszko. Sama Widzisz.
- Jezu, to lęk.
- Wiem. Dobrze wiem. Że Mnie stracisz.
- To absurdalne .
- Co byś w obecnym stanie ducha, mogła zrobić, aby Mnie w sobie stracić?
- Jestem niedojrzała
- Czy jeśli jabłko w sadzie, albo w ogrodzie winogrono, jest niedojrzałe, zielone znaczy, czy oznacza to, że należy je zerwać i od razu się go pozbyć - nigdy w ten sposób nie doczekałbym się owocu.
- Wpadam cały czas w te kręgi. Emocjonalnej samotności. Rustykalnej interpretacji rzeczywistości. W tych warunkach nie istnieje , wg mojego rozumowania, zdolność do uniesienia.
- DO uniesienia masz godność, smyku
- A do czego nie, twoim zdaniem?
- Właśnie Myszko- czemu Mnie nie zapytasz o zdanie w swojej kwestii?
- Właśnie pytam.
Nie chce mi się z Ciebie wychodzić.
- Nie wychodź ze Mnie.
"Jaka róża, taki cierń" Myszko, To działa, obawiam się w obie strony. Nic na to nie poradzisz. Ale Ja chcę tego. Chcę. I to bardzo. Jestem (..) w obcowaniu z tobą. Czy tego nie rozumiesz? Musisz czasami przyjść i przekłuć ten balonik. Nic Mi nie będzie- zapewniam cię o tym.
- Nie mam Słowa- klucza.
- Słowo-klucz- to w Naszym przypadku wytrych. Mnie cieszy twoja modlitwa serca.
- Stało się - moje serce pękło. Wysypała się cała ławica rybek...
- Jestem dopuszczony zatem?
- Widziałam, widziałam, moje serce w Panu....
- Czekasz na Moją odpowiedź?
- Jestem przy telefonie .
- Nie zbliżaj się . Ja sam przyjdę.
Przychodzę.
Nieregularnie.
Nie Nieregularnie w czasie.
-Nie znam dnia, ani godziny.
- Ani miejsca.
Chcę, abyś cały czas czekała. Abyś była opuszczona, aby ręce przeplatały cały czas klawisze telefonu.
Muszę cię mieć.
Nie mam cię dla nikogo.
Jesteś cała Moja.
(...)
- Jeżą mi się włosy.
- Nerw nie jest ukryty. Wiem o tym.
JA wszystko wiem.
- Nie chcę na razie pisać .
- Potrzebujemy chwili. Dla Siebie.
Nie oznacza to jesteśmy obok siebie, ale osobno.
Chcę cię cały czas widzieć.
(...)
- To nie jest brud.
- Oczywiście, że nie.
To była zakrzepica w żyłąch. Twoja własna krew.
Zakrzepła. Nie byłęm w stanie jej poruszyć.
- Czy możesz Nas przykryć?
- ALe nie usypiać?
- Jak możesz?
- Pytam kontrolnie. Z ciekawości.
- Mam niespełnione marzenie.
- Teraz się spełni.
Skarb
- Myszko, powiedz Mi to,. Powiedz Mi to nawet wulgarnie, jak chcesz.
- Ludzie Jezu , zaglądają w to , co święci mają na talerzu, kalają święty pokarm wkładając palce w jedzenie . W to, co święci jedzą, - najczystszy pokarm ich życia.
***
***
- Myszko, to i tak nadal jest czyste. A wiesz dlaczego ?
- Nie wiem.
- Bo sam akt zstępowania Boga na duszę i ciało człowieka jest tak czysty, że wszystko, jeśli nawet jakiś wgląd jest możliwy, a tak naprawdę dzieje się rzadko, ale jeśli nawet jest to....
- Sam się oczyszcza?
- Niezupełnie - redukuje się, staje się nieistotny, nieważny.
Mnie to nie rani Myszko, ale.... Wiem, że tego doświadczyliśmy, rozumiem twój ból
- Ból Baranka Jezu.
- Nie, Myszko. Ja już tobie przebaczyłem. Ująłęm cię za skronie i widziałem... siebie, tylko siebie ... Więc tak naprawdę cóż ci miałęm wybaczać. Ale...
***
***
- Raj jest bliski.
- Teraz będziesz się uczyła?
- To szantaż?;)
- Nie kochanie . Tak uwielbiam twój umysł..... Mam co do siebie tyle marzeń .... Wiem, o nich tylko Ja. Jak pięknie twój umysł wpływa na Moją Bożą , zasłuchaną w tobie tajemnicę.
*****
- Rozpaloną Bożą wyobraźnię - kierujesz na swoją duszę....
Nic dziwnego, że Bóg - twój stwórca, dopuszcza cię do takiej tajemnicy. Moja spiżowa dusza jest przy tobie całkiem miękka. Masz Mnie w swojej władzy.
- Myszko, pomysl , co jeszcze.
- Mój umiłowany Jezu
- To tylko dla twojego umysłu skarbie.
To płynie z miłości do Mnie Myszko- takie skarby dla duszy Ty byś zrobiła coś takiego samego. otwórz się . Skadinąd wiem, ze się nie lękasz . Naprawimy cię.
- Skąd wziąć talent?
- Jeśli ktoś ma takie zamiłowanie do Ciała i Krwi, jakie masz ty, nie musi się obawiać.
- Nawet i o talent?
- Talent sam się spełnia.
- Słyszysz Myszko?
- Słyszę Jezu.
-Przestałam się opierać.
- To dobrze skarbie. To dobrze.
wtorek, 24 września 2024
Przyjaciele
Niektórzy ludzie wariują , aby w rzeczywistym świecie szaleństwa odnaleźć poczucie włąsnej ważnosci, którego nie zaznali w świecie rzeczywistym, . Na swiecie jest więcej cierpiących na choroby psychiczne, niż wszystkich innych pacjentów razem wziętych .
Jaka jest przyczyna tego szaleństwa?
Nikt nie potrafi udzielić pewnej odpowiedzi na to pytanie.Wiemy na przykłąd, że niektóre choroby, takie jak syfilis , niszczą komórki mózgu, alkohol czy toksyny.
Jednak druga połowa, i to jest właśnie zaskakujące- dotyczy ludzi, którzy nie mają żadnych organicznych uszkodzeń mózgu. Sekcje zwłok wykazują, że ich komórki mózgowe, oglądane pod najsilniejszymi mikroskopami wyglądają równie zdrowo jak inne.
Dlaczego ci ludzie wariują.?
Zadałem to pytanie naczelnemu lekarzowi jednego ze szpitali psychiatrycznych. Lekarz ten, który otrzymał najwyższe i najbardziej cenione wyróżnienia i nagrody za swoją wiedzę w dziedzinie psychiatrii, odpowiedział mi szczerze, że nie wie. Nikt nie zna odpowiedzi na to pytanie.
Powiedział mi jednak, żę wszyscy psychicznie chorzy odnajdują w szaleństwie poczucie ważności , którego nie byli w stanie zaspokoić w stanie rzeczywistym. Życie rzuca ludzkimi marzeniami niczym morze wrak na skały. Ale na słonecznych, fantazyjnych wyspach szaleństwa jej okręt wszedł do portu pod pełnymi żaglami , a na wantach wiatr grał hymn zwycięstwa.
Tragedia ? Sam nie wiem. Na zakończenie ów lekarz powiedział: Gdybym mógł przywrócić poczytalność neiktórym ludziom ruchem ręki- nie zrobiłbym tego. Teraz są przynajmniej szczęśliwsi.
Dale Carnegie
"Jak zdobyć przyjaciół i zjednać sobie ludzi"
poniedziałek, 23 września 2024
List do Hebrajczyków 2,10-18
Przystało bowiem Temu, dla którego wszystko i przez Którego wszystko , Który wielu synów do chwały doprowadza, aby przewodnika ich zbawienia udoskonalił przez cierpienie. Tak bowiem Ten, Który uświęca, jak ci, którzy mają być uświęceni , z jednego są wszyscy . Z tej to przyczyny nie wstydzi się nazwać braćmi swoimi , mówiąc:
"Oznajmi imię Twoje braciom moim
pośrodku zgromadzenia będę Cię wychwalał"
I znowu
" Ufność w Nim pokłądać będę"
I znowu
"Oto Ja i dzieci moje, które Mi dał Bóg"
Ponieważ zaś dzieci uczestniczą we krwi i ciele, dlatego i on także bez żadnej różnicy, stał się ich uczestnikiem, aby przez śmierć pokonać tego, który dzierżył Włądzę nad śmiercią, to jest diabła. I aby uwolnić tych wszystkich, którzy całe życie przez bojaźń śmierci podlegli byli niewoli. Zaiste bowiem nie aniołów przygarnia, ale przygarnia potomstwo ABrahamowe . Dlatego musiał się upodobnić pod każdym względem do braci, aby stał się miłosiernym i wiernym arcykapłanem wobec Boga dla przebłagania za grzechy ludu . W czym bowiem sam cierpiał będąc doświadczany, w tym może przyjść z pomocą tym, którzy są poddawani próbą.
List do Hebrajczyków 9,2-16
Za drugą zaś zasłoną był przybytek, który nosił nazwę "Święte Świętych" posiadało ono złoty ołtarz kadzenia i Arkę Przymierza pokrytą zewsząd złotem. Znajdowałem
w niej naczynie złote z manną, laska za nas, aby odkupić nas od wszelkiej nieprawości i oczyścić sobie lud wybrany na włąsność, gorliwy w spełnianiu dobrych uczynków"
sobota, 21 września 2024
Psalm Eschatologiczny
Psalm eschatologiczny
Ścieżka sprawiedliwego jest prosta/ Ty równasz prawą drogę sprawiedliwego
Także na ścieżce Twoich sądów / O Jahwe, my również oczekujemy Ciebie;
Imię Twoje i pamięć o Tobie/ to upragnienie duszy
Dusza moja pożąda Ciebie w nocy, / duch mój - poszukuję Cię w swoim wnętrzu
Bo gdy Twe sądy jawią się na ziemi,/ mieszkańcy świata uczą się sprawiedliwości
Jeżeli okazać swą łaskę złoczyńcy / on nie nauczy się sprawiedliwości
Nieprawość on czyni na ziemi prawych ;/ i nie dostrzega majestatu Jahwe;
Jahwe , Twa ręka wzniesiona, ! / Oni nie dostrzegają ! Niech ujrzą ku swojemu zawstydzeniu
Zazdrosną dbałość o Twój lud ;/ ogień zaś zgotowany dla Twoich wrogów niech ich pożre
Jahwe, użycz nam pokoju / Bo i wszystkie nasze dzieła Tyś nam zdziałał !
Jahwe, Boże nasz, inni panowie niz TY nas opanowali
Ale my Ciebie samego, Twoje Imie wysławiamy ,
Umarli nie ożyją, nie zmartwychwstaną cienie
Dlatego, że Tyś ich skarał i unicestwił/ i zatarłeś wszelką o nich pamięć.
Pomnożyłęś naród , o Jahwe, pomnożyłeś naród/ rozsławiłeś się
Rozszerzyłęś wszystkie granice Kraju !/ Jahwe, w ucisku szukaliśmy Ciebie ,
Słąliśmy modły półgłosem / kiedyś TY chłostał
Jak brzemienna , bliska chwili rodzenia / wije się . krzyczy w bólach porodu
Tak myśmy się stali przed Tobą , o Jahwe!
Poczęliśmy , wiliśmy się z bólu, jakbyśmy mieli rodzić
ducha zbawczego nie wydaliśmy ziemi / i nie przybyło mieszkańców na świecie
Ożyją Twoi umarli, zmartwychwstaną ich trupy
Obudzą się i krzykną z radosci / spoczywający w prochu
Bo rosa Twoja jest rosą światłości / a ziemia wyda cienie zmarłych
Proroctwo Eschatologiczne 26,20-21
Idź mój ludu , wejdź do swoich komnat / i zamknij drzwi za sobą !
Skryj się na małą chwilę ,/ aż gniew przeminie /Bo oto Jahwe wychozdi ze swego miejsca,
By karać niegodziwość mieszkańców ziemi/Wtedy ziemia ukaże krew , którą nasiąkłą
i pomordowanych kryć dlużej nie będzie
27-1
W ów dzień Jahwe ukarze swym mieczem / twardym, wielkim i mocnym,
Lewiatana, węża płochliwego/ Lewiatana, węża krętego
Zabije też potwora morskiego
Pieśń o winnicy Jahwe
27,2-5
W ów dzień [powiedzą] : Winnica urosła i śpiewajcie o niej !
JA JAhwe jestem jej stróżem; podlewam ją co chwila,
by ją co złego nie spotkało / strzegę jej i w dzień i w nocy
Nie czuję gniewu/ Niech mi ktoś sprawi [w niej] ciernie i głogi!
Wypowiem im wojnę/ Spalę je wszystkie razem !
Albo raczej niech się uchwyci mojej opieki / Niech zawsze pokój ze Mną
pokój ze Mną niech zawrze
piątek, 20 września 2024
List do Jezusa.
Miły Jezu.
Piszę do Ciebie list. Chciałabym z Tobą pobyć w skrytości serca. Tam, gdzie nie dociera bałwochwalstwo i przemoc. Tam gdzie mam Ciebie na języku i tam gdzie Twoja drogocenna krew oczyszcza mnie ze skrytych znaków jakie Duch przysyła mi dla bliźniego.
Zawsze czuwam. Ale zawsze jestem spokojna mając przy sobie Twoją Obecność. Pomagaj mi nieustannie, bardzo Cię o to proszę.
Często nie mogę rozpoznać co jest, a co nie jest Twoją wolą. Uczę się tego rozeznawać.
Ciągle uczysz mnie na nowo, kto jest moim bliźnim.
Nie potrafię żyć bez Twojej Miłości. Idę, ciągle idę , wtedy gdy mam świadomość, że mi Towarzyszysz.
Dajesz mi cieplarniane warunki i Miłość Przewyższającą wszystko, co znam. Dajesz mi ludzi, którym mój los nie jest obojętny . Dajesz mi odczuć takie oddanie mi ludzi, o których inni mogą tylko pomarzyć.
Jaka ja jestem wdzięczna, za wszystkie Twoje Łaski, a w szczególności za dar Twojej Krwi, oczyszczenie i Dar Jedności w Duchu Świętym .
Otacza mnie Święta Rodzina ludzi o gołębich sercach i sprycie węża. Takich, którzy dla mnie, przybysza znikąd, otworzyli na oścież swoje serca, przygarniając mnie, otaczając opieką z siłą równą prawie czci.
Nie wiem, co powiedzieć.
WIęc mówię dziękuję.
Bez Twojego poświęcenia na Krzyżu nie byłoby to możliwe. Więc dziękuję Ci również za Twój Krzyż i pragnę przyjąć swój mały krzyżyk codzienności.
Kochaj mnie.
Mariola .
Nadzieja dla Ameryki
Chcę jakąś nadzieję dla Ameryki. Nie moze się to tak skończyć 🌿 – Truposz zostawia nas w świecie rozpadu, ale przecież Ameryka nie może ...
-
Kolejny wieczór z depresją w roli głównej. A raczej z jej objawami. Dziś pogorszenie panowania nad ruchami ciała. Muszę przyznać, że ten ...
-
- Ty Jesteś jak bulaj na statku. Jestem szczęściarą- mam kabinę z bulajem. - Możesz Myszko porzucić żebraczy styl życia. Ja Jestem. Może...
-
TREN IV Zgwałciłaś, niepobożna Śmierci, oczy moje, Żem widział umierając miłe dziecię swoje! Widziałem, kiedyś trzęsła owoc niedordzały,...
