wtorek, 13 lutego 2024

Syn Marnotrawny

 

Przypowieść o synu marnotrawnym

15

Zbliżali się do Niego wszyscy celnicy i grzesznicy, aby Go słuchać. 

Na to szemrali faryzeusze i uczeni w Piśmie: «Ten przyjmuje grzeszników i jada z nimi». 

1 Opowiedział im wtedy następującą przypowieść: 

«Któż z was, gdy ma sto owiec, a zgubi jedną z nich, nie zostawia dziewięćdziesięciu dziewięciu na pustyni i nie idzie za zgubioną, aż ją znajdzie? 

A gdy ją znajdzie, bierze z radością na ramiona 

i wraca do domu; sprasza przyjaciół i sąsiadów i mówi im: "Cieszcie się ze mną, bo znalazłem owcę, która mi zginęła". 

Powiadam wam: Tak samo w niebie2 większa będzie radość z jednego grzesznika, który się nawraca, niż z dziewięćdziesięciu dziewięciu sprawiedliwych, którzy nie potrzebują nawrócenia.



Zgubiona drachma

Albo jeśli jakaś kobieta, mając dziesięć drachm, zgubi jedną drachmę, czyż nie zapala światła, nie wymiata domu i nie szuka starannie, aż ją znajdzie? 

A znalazłszy ją, sprasza przyjaciółki i sąsiadki i mówi: "Cieszcie się ze mną, bo znalazłam drachmę, którą zgubiłam". 

10 Tak samo, powiadam wam, radość powstaje u aniołów Bożych3 z jednego grzesznika, który się nawraca».



Syn marnotrawny

11 Powiedział też: «Pewien człowiek miał dwóch synów. 

12 Młodszy z nich rzekł do ojca: "Ojcze, daj mi część majątku, która na mnie przypada". Podzielił więc majątek między nich. 

13 Niedługo potem młodszy syn, zabrawszy wszystko, odjechał w dalekie strony i tam roztrwonił swój majątek, żyjąc rozrzutnie. 

14 A gdy wszystko wydał, nastał ciężki głód w owej krainie i on sam zaczął cierpieć niedostatek. 

15 Poszedł i przystał do jednego z obywateli owej krainy, a ten posłał go na swoje pola żeby pasł świnie4

16 Pragnął on napełnić swój żołądek strąkami, którymi żywiły się świnie, lecz nikt mu ich nie dawał. 

17 Wtedy zastanowił się i rzekł: Iluż to najemników mojego ojca ma pod dostatkiem chleba, a ja tu z głodu ginę. 

18 Zabiorę się i pójdę do mego ojca, i powiem mu: Ojcze, zgrzeszyłem przeciw Bogu5 i względem ciebie; 

19 już nie jestem godzien nazywać się twoim synem: uczyń mię choćby jednym z najemników. 

20 Wybrał się więc i poszedł do swojego ojca. A gdy był jeszcze daleko, ujrzał go jego ojciec i wzruszył się głęboko; wybiegł naprzeciw niego, rzucił mu się na szyję i ucałował go. 

21 A syn rzekł do niego: "Ojcze, zgrzeszyłem przeciw Bogu6 i względem ciebie, już nie jestem godzien nazywać się twoim synem". 

22 Lecz ojciec rzekł do swoich sług: "Przynieście szybko najlepszą szatę i ubierzcie go; dajcie mu też pierścień na rękę i sandały na nogi! 

23 Przyprowadźcie utuczone cielę i zabijcie: będziemy ucztować i bawić się, 

24 ponieważ ten mój syn był umarły, a znów ożył; zaginął, a odnalazł się". I zaczęli się bawić.

25 Tymczasem starszy jego syn7 przebywał na polu. Gdy wracał i był blisko domu, usłyszał muzykę i tańce. 

26 Przywołał jednego ze sług i pytał go, co to ma znaczyć. 

27 Ten mu rzekł: "Twój brat powrócił, a ojciec twój kazał zabić utuczone cielę, ponieważ odzyskał go zdrowego". 

28 Na to rozgniewał się i nie chciał wejść; wtedy ojciec jego wyszedł i tłumaczył mu. 

29 Lecz on odpowiedział ojcu: "Oto tyle lat ci służę i nigdy nie przekroczyłem twojego rozkazu; ale mnie nie dałeś nigdy koźlęcia, żebym się zabawił z przyjaciółmi. 

30 Skoro jednak wrócił ten syn twój, który roztrwonił twój majątek z nierządnicami, kazałeś zabić dla niego utuczone cielę". 

31 Lecz on mu odpowiedział: "Moje dziecko, ty zawsze jesteś przy mnie i wszystko moje do ciebie należy. 

32 A trzeba się weselić i cieszyć z tego, że ten brat twój był umarły, a znów ożył, zaginął, a odnalazł się"».

    Psalm 23

     

    Psalm 23

    1,Psalm Dawidowy 
    Pan jest moim Pasterzem, nie brak mi niczego.
    Pozwala mi leżeć na zielonych pastwiskach 
    prowadzi mnie nad wody , gdzie mogę odpocząć:
    orzeźwia moją duszę .
    Wiedzie mnie po włąściwych ścieżkach 
    przez wzgląd na swoje imię
    Chociażbym chodził ciemną doliną 
    zła się nie ulęknę 
    bo TY jesteś ze mną 
    Twój kij i Twoja łąska 
    są tym, co mnie pociesza 
    Stół dla mnie zastawiasz 
    wobec mych przeciwników;
    namaszczasz mi głowę olejkiem ;
    moj kielich jest przeobfity
    Tak, dobroć i łąska pójdą w ślad za mną
    przez wszystkie dni mego życia
    i zamieszkam w domu Pańskim 
    po najdłuższe czasy 

    Proch

     

    Bóg pomocą udręczonego

    W proch powalona jest dusza moja Panie
    przywróć mi życie według Twojego słowa
    Wyjawiłęm ci moje drogi , a Tyś mnie wysłuchał
    naucz mnie swoich ustaw 
    Pozwól mi zrozumieć drogę Twoich przykazań
    abym rozważał Twoje cuda.

    Niespokojna jest moja dusza ze zgryzoty 
    Podźwignij mnie jak obieecałęś 
    Powstrzymaj mnie od drogi kłamstwa 
    Obdarz mnie łaską swojego prawa 
    Wybrałęm drogę prawdy 
    pragnać Twoich wyroków
    Lgnę do Twoich napomnień 
    Nie daj mi okryć się wstydem 
    Pobiegnę drogą Twoich przykazań
    gdy szeroko otworzysz moje serce.

      David I Jonatan

       

      Przyjaźń Jonatana z Dawidem --18,1-9

      Kiedy Dawid skończył rozmowę z Saulem, Jonatan już na dobre przylgnął sercem Do Dawida i pokochał go jak siebie samego . Tego samego dnia Saul zabrał Dawida do siebie i nie pozwolił mu już wrócić do domu jego ojca. 
      Tymczasem zacieśniały się coraz bardziej więzy przyjaźni między Jonatanem a Dawidem , bo kochał Jonatan Dawida jak samego siebie.[Doszło nawet do tego], że Jonatan zdjął z siebie włąsny płąszcz i oddał go Dawidowi, przekazał mu też całę swoje uzbrojenie, , łącznie z mieczem, z łukiem i włąsnym pasem. Kiedy Dawid wyruszał gdzieś, posłąny przez Saula na czele swoich wojowników.
      Cieszył się Dawid życzliwością całego ludu, a także sług królewskich.. Kiedy po zwycięstwie Dawida nad Filistynem [wojownicy izraelscy] wracali z pola walki , ze wszystkich miast izraelskich wychodziły kobiety ,, śpiewając i tańcząc z radością przed królem Saulem , przy wtórze bębnów i dźwięku harf .
      Kobiety , tańcząc , odśpiewywały sobie nawzajem takie słowa :
      "Saul zabił tysiące, / ale Dawid dziesiątki tysięcy. .
      Rozdrażniło to bardzo Saula , nie podobały mu się słowa tej pieśni . Zaczął się oburzać , mówiąc: Dawidowi przypisano zabicie dziesiątek tysięcy , a mnie tylko tysięcy! . Brakuje już tylko , żeby mu przyznano całę królestwo.
      I od tego dnia patrzył Saul krzywymm okiem na Dawida

      Nadzieja dla Ameryki

       Chcę jakąś nadzieję dla Ameryki. Nie moze się to tak skończyć  🌿 – Truposz zostawia nas w świecie rozpadu, ale przecież Ameryka nie może ...